Saba nie miała łatwego życia. Teraz będzie mogła odnaleźć spokój
21 kwietnia 2021Zanim Saba trafiła pod fundacyjne skrzydła, życie nie było dla niej łatwe. Odebrana z łańcucha ze swoimi szczeniakami, przekazywana z rąk do rąk. Całe życie pozbawiona miejsca, gdzie czułaby się bezpiecznie. Mimo wszystko nadal ma nadzieję, nadal stara się kochać, nadal stara się zaufać.
Dlaczego zatem Saba nie została jeszcze adoptowana? Jej adopcja musi być w pełni świadoma. To pies wymagający odpowiednich warunków, ponieważ nie radzi sobie z natłokiem bodźców. Ruch, dźwięki, inne zwierzęta wywołują w niej pobudzenie. Potrzebny jej spokój, rutyna, spokojne otoczenie ubogie w elementy wyzwalające w niej reakcje nieadekwatne do sytuacji. Bardzo spokojna okolica. Dom z ogrodem, w którym nie mieszkają dzieci i inne zwierzęta. Potrzebni jej ludzie kochający mądrze.
Wolontariusze pracują nad jej problemami na tyle, na ile pozwalają azylowe warunki. Przewidywalność, rytm dnia, spokojne spacery po polach, wyciszające aktywności, nosework, zwolnienie tempa przy niej, dużo przestrzeni – to wszystko przynosi jej ulgę.
“Niedawno Fundacja otrzymała dodatkową pomoc z zewnątrz w pracy nad wsparciem Saby i jej lęków. Firma Hempets przekazała dla suni preparat Xatival 1500, który ma pomóc jej w wyciszeniu stanów lękowych i uczucia niepokoju towarzyszącego jej na co dzień. Xatival 1500 okazał się dopełnieniem całej terapii Saby” – mówi jedna z Wolontariuszek.
Sabcia stała się bardziej stonowana, jest w stanie częściej panować nad swoimi emocjami, a spacery stały się przyjemniejsze. To pomogło także Wolontariuszom, dając im dodatkową siłę do działania. Przed Sabą i Wolontariuszami jeszcze sporo pracy, ale widząc każdego dnia postępy wierzymy, że Sabcia znajdzie ludzi i dom, w którym będzie czuła się kochana i bezpieczna.